Coraz więcej gwiazd deklaruje panseksualizm. Prof. Lew-Starowicz krytykuje

Coraz więcej gwiazd deklaruje panseksualizm. Prof. Lew-Starowicz krytykuje

Angelina Jolie
Angelina Jolie Źródło:Newspix.pl / SWNS
Bella Thorne zdobyła się na szczere wyznanie. Gwiazda powiedziała, że jest osobą panseksualną. Podobną deklarację złożyło wiele innych gwiazd. Prof. Zbigniew Lew-Starowicz w rozmowie z Wirtualną Polską krytycznie odniósł się do wyznań celebrytek.

Bella Thorne

Angelina Jolie

Kristen Stewart

Miley Cyrus

Madonna

Lady Gaga

Janelle Monae

Amber Heard

Kesha

Asia Kate Dillon

Sarah Paulson

Panseksualizm to termin odnoszący się do oznaczenia jednej ze współczesnych tożsamości seksualnych, charakteryzującej się pociągiem do ludzi niezależnym od ich płci i tożsamości płciowej. Zaangażowanie psychoemocjonalne u osób określających się jako panseksualne jest skierowane do przedstawicieli dowolnych płci i tożsamości płciowych, w tym do osób niebinarnych czy agenderowych. Panseksualiści mają swoją flagę. Widoczne są na niej 3 barwy: różowy (reprezentujący kobiety), niebieski (reprezentujący mężczyzn) oraz żółty oznaczający osoby niebinarne, które nie identyfikują się z żadną z tych dwóch płci.

Ostatnio w rozmowie z z dziennikarką „Good Morning America” Bella Thorne wyznała, że jest osobą panseksualną. – Lubisz istoty. Lubisz to, co lubisz. Nie musi to być dziewczyna, chłopak, ona czy on, czy to czy tamto. Lubisz osobowość. Po prostu lubisz istnieje – tłumaczyła. Nie jest to jedyna gwiazda, która w ostatnim czasie zadeklarowała, że jest osobą panseksualną. Oprócz Belli Thorne na podobne wyznanie zdobyły się Angelina Jolie, Miley Cyrus czy Lady Gaga. Temat tej tożsamości seksualnej pojawił się nawet w serialu „You Me Her”.

Krytyczny wobec kwestii panseksualizmu prof. Zbigniew Lew-Starowicz. – Co pewien czas musi pojawić się jakaś moda, żeby zaistnieć. To mnie trochę śmieszy. Rozumiem, że trzeba robić wokół siebie zamieszanie, udzielać wywiadów i robić ładne zdjęcia. To sprawia, że pewne osoby istnieją w mediach. A do tego dodajemy ideologię i gotowe – stwierdził seksuolog. Pytany o różnice miedzy panseksualizmem i biseksualizmem, prof. Lew-Starowicz stwierdził, że jedyna różnica to nazwa. – Ta moda przeminie za jakiś czas jak każda. Wtedy pojawi się nowa. Za mojego życia to już było ze 30 takich mód. Panseksualizm w ogóle nie istnieje w terminologii medycznej – wyjaśnił w rozmowie z Wirtualną Polską.

Czytaj też:
Kuriozalne słowa biskupa. „Geje zarażają się homoseksualizmem podczas seksu analnego rodziców”

Źródło: Wirtualna Polska / Vanity Fair