Spór z udziałem Jakimowicza w Polsacie. „Pocałowałbym Macierewicza w rękę”

Spór z udziałem Jakimowicza w Polsacie. „Pocałowałbym Macierewicza w rękę”

Jarosław Jakimowicz
Jarosław Jakimowicz Źródło: Newspix.pl / Marek Konrad
– Dostałem półtora tysiąca informacji z obrzydliwymi z hejtem i obrzydliwymi informacjami. Wiecie dlaczego popełniłem błąd? Bo gdybym miał zrobić to jeszcze raz to przygotowałbym laurkę dla Antoniego Macierewicza – stwierdził w rozmowie z Polsatem Jarosław Jakimowicz.

W programie „#Jedziemy” w TVP Info 5 listopada doszło do zdarzenia, które podzieliło internautów. Dla jednych zachowanie Jarosława Jakimowicza było piękne, dla innych żenujące. Formuła programu opierała się na wywiadzie z Antonim Macierewiczem, a później dyskusją z zaproszonymi gośćmi, już bez byłego szefa MON. Zanim jednak polityk PiS zdążył opuścić studio TVP Info, podszedł do niego aktor i prezenter Jarosław Jakimowicz. – Reżyserka mnie znienawidzi. Ja mam 50 lat. Dziękuję za tych 50 lat walki o niepodległość. Dziękuję za kraj, w którym żyję. W imieniu moich dzieci, Polaków wszystkich: tych którzy rozumieją to, tych, którzy inaczej rozumieją. Dziękuję bardzo. Naprawdę, jestem dumny i zaszczycony – mówił.

W programie „Skandaliści” Polsatu aktor stwierdził, że gdyby miał możliwość ponownie pogratulować Antoniemu Macierewiczowi to napisałby dla niego piosenkę i pocałował w rękę. – Wiem, że nie powinienem tak zrobić, że zrobiłem źle. Dostałem półtora tysiąca informacji z obrzydliwymi z hejtem i obrzydliwymi informacjami. Wiecie dlaczego popełniłem błąd? Bo gdybym miał zrobić to jeszcze raz to przygotowałbym laurkę dla Macierewicza. Napisałbym piosenkę dla niego i pocałowałbym go w rękę – wyjaśnił.

Te słowa oburzyły lewicowego aktywistę Piotra Szumlewicza. – Zachowuje się pan konformistycznie. Przyszła władza autorytarna i teraz robi pan z siebie ofiarę – stwierdził. – Człowieku spójrz na mnie. Czy widzisz tu ofiarę? Stań przed lustrem – odparł Jarosław Jakimowicz dodając, że nie będzie rozmawiać z pozycji ofiary, ponieważ nią nie jest. Domagał się także wyproszenia drugiego gościa ze studia. Obu panów musiała uspokajać prowadząca program Agnieszka Gozdyra.

Czytaj też:
Rzeczniczka Razem mówiła o adopcji dzieci. Jej zdaniem płeć rodziców nie decyduje o szczęściu rodziny

Źródło: Polsat News