Liroy-Marzec o właścicielach Zatoki Sztuki: Nie lubiłem ich, miałem z nimi zatarg

Liroy-Marzec o właścicielach Zatoki Sztuki: Nie lubiłem ich, miałem z nimi zatarg

Piotr Liroy Marzec
Piotr Liroy Marzec Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Jedną z osób, które pojawił się w filmie Sylwestra Latkowskiego jest Piotr Liroy-Marzec. W rozmowie z Fakt24 były poseł i raper opowiedział o swoich wizytach w Zatoce Sztuki w Sopocie.

Piotr Liroy-Marzec jest jedną ze znanych osób, które pojawiły się w dokumencie Sylwestra Latkowskiego. – Ja w tym klubie byłem parę razy, byłem na imprezie towarzyszącej, gdzie mnie zaproszono z grupą przyjaciół. Raczej jak wychodziliśmy ze znajomymi, to chodziliśmy do innych klubów, niekoniecznie do Zatoki Sztuki – powiedział były poseł w rozmowie z Fakt24. – Gdy zaczęły się pojawiać pierwsze teksty o sytuacji w tym klubie to zupełnie mnie to nie dziwiło. Całe to towarzystwo było dość dziwne, więc nie mieliśmy wspólnego języka. Nie lubiłem tych ludzi. Miałem z nimi nawet zatarg – przyznał polityk i raper.

Liroy-Marzec dodał, że nie widział filmu "Nic się nie stało" a o tym, że jego wizerunek został wykorzystany, dowiedział się od swoich znajomych. Zaznaczył, że nie będzie podejmować żadnych kroków prawnych. – Rzadko kiedy bywałem w tym klubie, chyba ze trzy razy, natomiast nie mam żadnych powiązań z tym półświatkiem więc nie mam żadnych podstaw, aby kogoś podawać do sądu. Moim zdaniem, to jest szukanie taniej sensacji, bo w rzeczywistości 90 proc. Trójmiasta balowała w Zatoce. Tylko że większość nie jest znana i popularna – wyjaśnił.

Były poseł skomentował również wyrok dla Krystka w wysokości 3 lat pozbawienia wolności za zgwałcenie 17-latki z domu dziecka. – Dla mnie ciekawe jest, kto za to odpowiada. Z tego co słyszę, to cały czas jest wiele sensacyjnych doniesień, ale moim zdaniem to jest słaby wątek, dlatego gdybym miał drążyć to skupiłbym się na osobach, które odpowiadają za takie wyroki. To jest słabe, że sprawa trwa już tyle lat, a nie ma zarzutów dla wielu osób, które były zamieszane w ten proceder – stwierdził Liroy-Marzec.

O czym jest film „Nic się nie stało”?

Film „Nic się nie stało” Sylwestra Latkowskiego, który swoją premierę miał w środę na antenie TVP1, miał obnażyć pedofilię w środowisku polskich celebrytów. Reżyser przedstawia historię 14-letniej Anaid, która miała zostać zgwałcona i w 2015 roku popełniła samobójstwo. Sprawę wiąże z sopockimi klubami Zatoka Sztuki i Dream Club, gdzie miało dochodzić m.in. do gwałtów, szantażowania i stręczenia nieletnich dziewczyn. Głównymi organizatorami procederu mieli być Krystian W., ps. Krystek i Marcin T. ps. Turek. Pierwszy z nich czeka na wyrok, ciąży na nim kilkadziesiąt zarzutów. W trakcie dokumentu pokazywane są zdjęcia polskich celebrytów, sportowców i aktorów, m.in. Jarosława Bieniuka, Borysa Szyca, Natalii Siwiec czy Kuby Wojewódzkiego, którzy mieli bywać w Zatoce Sztuki w Sopocie.

Czytaj też:
„Nic się nie stało”. Była partnerka Wojewódzkiego odpowiada na zarzuty Latkowskiego