Disney+ znów krytykowany za cenzurę. Tym razem także za jej jakość

Disney+ znów krytykowany za cenzurę. Tym razem także za jej jakość

Telewizja
Telewizja Źródło: Fotolia / Alextype
Internauci po raz kolejny nie szczędzą władzom Disneya słów krytyki za cenzorskie zapędy. Po manipulacjach przy filmie „Plusk” z Tomem Hanksem padło na „Czarodzieje z Waverly Place” z Seleną Gomez.

W „Plusku” pośladki głównej bohaterki zasłonięto nawet w pomysłowy sposób, cyfrowo przedłużając jej włosy. W przypadku „Czarodzieje z Waverly Place” było to już niemożliwe, bowiem tym razem chodziło o „zbyt głęboki dekolt”. Nie zwracając uwagi na względy estetyczne, postanowiono po prostu rozmazać miejsce mogące kusić młodocianych widzów. Zrobiono to jednak na tyle nieudolnie, że całość wyjątkowo rzucała się w oczy i szybko stała się przedmiotem żartów. Co ciekawe, ten sam serial na Disney Plus oglądać można bez cenzury.

twitter

Podobne zabiegi są ostatnio szeroko komentowane także ze względu na wycięcie sceny w kultowym dla wielu filmie „Powrót do przyszłości 2”. Tam uniknięto pokazania magazynu z pornografia. Netflix, którego widzowie zaczęli zgłaszać reklamacje, odpowiedzialność zrzucił jednak na wytwórnię Universal i błyskawicznie podmienił nową wersję filmu na tę oryginalną.

Czytaj też:
Michał Wiśniewski do Wojewódzkiego: Narzekasz, że ktoś wykorzystał twój wizerunek, serio?
Czytaj też:
Pokłosie emisji „Nic się nie stało”. Kuba Wojewódzki straci kontrakt reklamowy?
Czytaj też:
Niemieckie media piszą o piosence Kazika. „Wszyscy w Polsce wiedzą, o co chodzi”