Twórca przyznał, że przebywając w izolacji z powodu pandemii koronawirusa, początkowo odczuwał „ulgę”. Jak tłumaczy na krótkim nagraniu, udostępnionym przez BBC, wynikała ona z faktu, że był bardzo zapracowany, a w tej sytuacji mógł na chwilę odłożyć na bok wszystkie swoje zajęcia. – Tak ciężko pracowaliśmy nad wieloma projektami, a wszystko się kręciło, kręciło i nagle nastąpiła awaria – zatrzymanie – mówił.
Później reżyser dodał jednak, że pojawił się u niego „niepokój” i nie sądził, że będzie to tak „intensywne” doświadczenie. – Ostatecznie odkryłem, że byłem sam ze sobą, a czas nabrał innego znaczenia – doświadczanie tego czasu, bo wcześniej myślałem o tym na zasadzie – siedzisz i nic nie robisz. Ale, nie, istniejesz – to jedna sprawa. Byłem w tym pokoju, czułem, że może się to nigdy nie skończyć, jednak poczułem ulgę i poczucie wolności. Ponieważ nie można teraz robić niczego innego – wyjaśnił.
Przebywając w izolacji Scorsese nakręcił film krótkometrażowy o swoich doświadczeniach w okresie pandemii. Obraz zostanie wyemitowany w czwartek na w serii „Lockdown Culture” na antenie BBC Two.
Czytaj też:
Quiz z filmu „La La Land”. Co pamiętasz z historii Sebastiana i Mii? Sprawdź się!