– Całe szczęście, że nie boicie się tego wirusa i tutaj w Kielcach się dobrze bawicie – takie słowa miały paść z ust Marcina Millera podczas Festiwalu Muzyki Tanecznej. Podczas imprezy organizowanej 8 sierpnia w Kielcach pojawiły się największe gwiazdy disco polo, a organizatorzy kładli nacisk na zachowanie środków bezpieczeństwa. Widzowie mieli zachowywać odstępy i zasłaniać usta oraz nos.
Co na to Miller?
Wypowiedź Millera była cytowana przez portal Plotek.pl, którego redaktorka napisała do gwiazdora. Ten w odpowiedzi miał zapytać redakcję, czy ta „nie ma większych zmartwień”. „Taka sytuacja. Chyba nie mają już o czym pisać. Jaka prasa taki materiał. Ludzie opamiętajcie się w tym pędzie do uwstecznienia się” – kontynuował na Instagramie.
W podobnym tonie co lider zespołu Boys wypowiadali się jego fani na Instagramie. „Straszą bo szczepić na siłę chcą. Dostali od WHO grube siano to sieją pandemię!” – napisał jeden z komentujących. „Ten wirus to ściema, robią ludzi w konia i zarabiają na tym kasę. Po za tym to zastraszanie ludzi, nie którzy wpadają przez to w paranoję potrzebują potem psychologa” – czytamy w kolejnym komentarzu. „Marcin jest inteligentnym i mądrym facetem i nie wierzy w żadnego koronowirusa tak jak większość z nas, tylko ludzie naiwni i głupi w to wierzą no ale wszyscy nie mogą być inteligentnymi a prostaków nie brakuje” – stwierdził ktoś inny.
instagramCzytaj też:
Spięcie Tomasza Kammela z menedżerem zespołu disco polo. „Poprosiłem, by założył maseczkę”