Awantura w TVP Info. Prowadzący wypraszali gościa ze studia

Awantura w TVP Info. Prowadzący wypraszali gościa ze studia

Siedziba TVP Info
Siedziba TVP Info Źródło: Wikimedia Commons / Adrian Grycuk
Adam Słomka pojawił się w sobotę na antenie TVP Info, gdzie wszedł w utarczkę słowną z prowadzącymi. Były opozycjonista krytykował tematy poruszane w trakcie programu, a na końcu dobrowolnie opuścił studio. Wcześniej był do tego zachęcany przez Jacka Łęskiego prowadzącego „Studio Polska”.

Adam Słomka był działaczem opozycji demokratycznej w czasach PRL, a od 1991 do 2001 roku zasiadał w Sejmie. Niejednokrotnie pojawiał się w programie „Studio Polska” emitowanym na antenie Info, często wzbudzając przy tym kontrowersje. Głośno było także o incydencie z października 2018 roku, kiedy to jeden ze zwolenników Słomki kopnął innego uczestnika programu w plecy. W sobotę 15 sierpnia były opozycjonista ponownie zawitał do TVP Info przypominając, że nie pojawiał się w „Studio Polska” przez rok.

„Program jak kabaret”

– Ten program wygląda jak kabaret. Jako redaktorzy doprowadziliście go do kompletnego absurdu. Do tego, że ludzie na siebie pokrzykują, na raz mówią, nikt nic nie słyszy. Ludzie są oburzeni tym, co robicie. Zostałem zaproszony tutaj, by mówić o rocznicy stulecia Bitwy Warszawskiej. Największa zwycięska bitwa w dziejach Polski. Nic na ten temat nie mówicie – mówił Słomka.

Były poseł trzymał flagę Białorusi i podkreślał, że przez 10 lat był przedstawicielem w kraju naszych wschodnich sąsiadów. – Rozmawiałem z Łukaszenką, byłem w parlamencie, jak wprowadził wojsko. Bardzo chętnie bym o tym opowiedział, a wy robicie program na temat gejów, lesbijek, transwestytów, transseksualistów. To jest oburzające, co robicie – kontynuował, nie dopuszczając do głosu prowadzących. Podkreślił przy tym, że świadomie łamie zasady programu, a sobotni występ był jego ostatnim w „Studio Polska”.

Prowadzący Jacek Łęski przez kilka minut próbował wyprosić Słomkę ze studia, ale były opozycjonista nie zważał na uwagi dziennikarza, jak i nie chciał dopuścić do głosu innych osób obecnych na publiczności. Ostatecznie dobrowolnie wyszedł ze studia. „Czas powiedzieć stop marnowaniu środków z abonamentu na promowanie dewiantów i postkomuny!” – komentował później na .

twitterCzytaj też:
Oglądałeś serial „Znaki”? Sprawdź się w naszym quizie