Olga Bończyk o rekompensatach z MKiDN. „Najgłośniej krzyczą ci, którzy wniosków nie złożyli”

Olga Bończyk o rekompensatach z MKiDN. „Najgłośniej krzyczą ci, którzy wniosków nie złożyli”

Olga Bończyk
Olga BończykŹródło:Instagram
Olga Bończyk, 52-letnia aktorka znana z występów w popularnych serialach, filmach, a także ról teatralnych, jest jedną z osób, które znalazły się na liście beneficjentów Funduszu Wsparcia Kultury. Teraz postanowiła odpowiedzieć na hejt, jaki wywołało wsparcie.

W ramach Funduszu Wsparcia Kultury Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przekazał 400 mln złotych polskim artystom i instytucjom. Na stronie internetowej resortu w sobotę znalazła się lista beneficjentów. W związku z ogromnymi sumami, jakie otrzymali niektórzy artyści, w sieci pojawiła się lawina krytyki od oburzonych osób, które zwracały uwagę, że są grupy społeczne, które także potrzebują wsparcia. Do zamieszania odniósł się w końcu sam minister Piotr Gliński informując, że wypłaty zostają wstrzymane, aż do czasu „pilnego wyjaśnienia wszelkich wątpliwości”.

Bończyk: Z pieniędzy trzeba się rzetelnie rozliczyć

Olga Bończyk była jedną z osób, które znajdowały się na pierwotnej liście wsparcia. Teraz w mediach społecznościowych zamieściła wpis, w którym odnosi się do hejtu.

Jak oceniła, „najgłośniej krzyczą ci, którzy wniosków nie złożyli lub nie mają firm lub nie maja firm, więc z samego założenia do składania tychże nie mogli podejść”. Aktora napisała, że pojawiły się głosy od krytyków, którzy wymyślali, na co mogliby przeznaczyć te pieniądze. „No to zrobiliście dobry uczynek! Znajomi i nieznajomi HEJTERZY! Projekty, które miały być sfinansowane z tych pieniędzy nie odbędą się i wielu kolegów i koleżanek w związku tym nie zarobi np. na święta! Brawo!” – stwierdziła, odnosząc się do kwestii zawieszenia wypłat.

Dalej Bończyk podkreśla, że każdy z pieniędzy, które otrzymał, musiałby się „rzetelnie rozliczyć, jak z każdej dotacji”. „Kontrole skarbowe, analiza każdej faktury punkt po punkcie itd. Gdy coś przeoczymy każdą złotówkę trzeb oddać. Takie jest prawo. I nie ma znaczenia czy ktoś dostał 800 zł czy 800 tys. zł” – stwierdziła.

facebookCzytaj też:
Baby Yoda w kosmosie. Niecodzienny pasażer na pokładzie kapsuły NASA i SpaceX

Galeria:
Olga Bończyk, polska aktorka