Program „Nasz nowy dom” emitowany jest na antenie telewizji Polsat od 2013 roku. W każdym z odcinków dom lub mieszkanie jednej z polskich rodzin zostaje wyremontowany przez drużynę budowlańców, co trwa około 5-7 dni. W tym czasie rodzina wyjeżdża na wakacje.
Katarzyna Dowbor zdradziła w rozmowie z serwisem Pomponik.pl, dlaczego części rodzin, które tego potrzebują, ekipa nie może pomóc. – Bardzo często jest tak, że rodziny mówią nam: „To jest nasz dom, bo dostaliśmy go od babci”, ale nie ma na to żadnego dokumentu, żadnego dowodu – przyznała. – Nie doprowadzamy sprawy do końca, bo nie możemy robić domu np. gminie. Dopóki ten dom jest ruiną, nikt się nim nie interesuje. W momencie, kiedy go wyremontujemy, nagle może się okazać, że ta cudowna i wspaniała rodzina zostanie z niego wyrzucona, bo nie jest właścicielem – wyjaśniła.
Prowadząca program zapewniła jednocześnie, że ekipa stara się tak wybierać, aby te najbardziej potrzebujące rodziny doczekały się remontu. – Wszystkim nie wyremontujemy, nie da się – dodała.
Czytaj też:
Tom Hardy zagra w filmie Netfliksa. Reżyserem twórca „Raid”