Prof. Łętowska rzuciła niemieckim zwrotem. Dziennikarka TVN przerwała i ostrzegła

Prof. Łętowska rzuciła niemieckim zwrotem. Dziennikarka TVN przerwała i ostrzegła

Prof. Ewa Łętowska
Prof. Ewa ŁętowskaŹródło:X-news
W czwartek 22 lipca profesor Ewa Łętowska gościła w porannym programie „Jeden na jeden” w TVN 24. Mówiła o trwającym powolnym Polexicie i państwowym dualizmie, w którym żyjemy. W pewnym momencie użyła niemieckiego słowa, a dziennikarka prowadząca wywiad postanowiła jej przerwać.

W związku z kolejnymi decyzjami TSUE oraz negującymi je wypowiedziami przedstawicieli opcji rządzącej w Polsce, prof. Ewa Łętowska mówiła na antenie TVN o „ogromnie przekłamanym przekazie” i tworzeniu „państwa podwójnego”. Jednocześnie nie zgodziła się z ironiczną sugestią dziennikarki, że wyjście z Unii Europejskiej pozbawiłoby nas tego problemu.

– Nie. Ta podwójność, wykreowana przez fałszywą narrację nadal by istniała, czy Polska byłaby w Unii czy nie. Dotyczyłaby po prostu innych spraw. Ja jestem osobą, która wiele lat żyła w Polsce Ludowej, żyłam też w podwójnym państwie. Byłą Konstytucja, którą można było zinterpretować bardzo przyzwoicie i była rzeczywistość, która jej nie odpowiadała – mówiła była RPO.

– Czym innym jest wyjście formalne. Nie sądzę, żeby do tego doszło. Natomiast dzień po dniu, krok po kroku na skutek tego rodzaju zachowań i narracji następuje powolny Polexit prawny i mentalny w zakresie oddalania się standardów, w których funkcjonujemy, od tego jak być powinno. My przeżywamy ten Polexit. Nas nikt nie wyrzuci, będziemy egzystowali gdzieś na marginesach Unii – dodawała.

Ostrożnie z językiem niemieckim. Dziennikarka TVN śmieje się z TVP

W pewnym momencie prof. Łętowska stwierdziła, że „lex anty-TVN” jest dobrym przykładem na pokazanie owej podwójności państwa PiS. – To jest świetny przykład na Doppelstadt, podwójne państwo... – próbowała zacząć myśl. – Proszę nie mówić po niemiecku, bo się pani doigra w mediach rządowych – zażartowała prowadząca program Agata Adamek. – A nikt mnie tam nie zaprasza, w związku z tym „mała szkoda, krótki żal” – odpowiadała była sędzia TK.

Tuskowe „fur Deutschland” w TVP

Słowa dziennikarki TVN nawiązywały do sposobu, w jaki w ostatnich tygodniach TVP relacjonuje niemal wszystkie wydarzenia związane z osobą Donalda Tuska. W większości materiałów stacji zarzuca się przewodniczącemu Koalicji Obywatelskiej sprzyjanie interesom Niemiec i obrazuje to jego cytatami w tym języku. Swoistym memem stało się już powtarzanie przez TVP wyrwanego z kontekstu zwrotu „fur Deutschland”, wypowiedzianego niegdyś przez tego polityka.

twitterCzytaj też:
Kuriozalny materiał „Wiadomości” TVP. „Tusk i PO nie szanują kobiet”