Edyta Górniak odpowiada na hejt. „To koniec. Tu i teraz”

Edyta Górniak odpowiada na hejt. „To koniec. Tu i teraz”

Edyta Górniak
Edyta Górniak Źródło:Newspix.pl / BRUNNER
W niedzielę Edyta Górniak wystąpiła podczas koncertu „#Murem za polskim mundurem”. Na scenie zaśpiewała między innymi patriotyczną pieśń „Czerwone maki”. Wykonanie piosenkarki nie przypadło do gustu niektórym internautom. Artystka odpowiedziała na swoim InstaStories, nie kryjąc przy tym łez.

Koncert „Murem za polskim mundurem”, który prowadzili wspólnie Agata Konarska i Michał Adamczyk, odbył się na terenie 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim w niedzielę 5 grudnia. Dla żołnierzy zaśpiewali między innymi: Edyta Górniak, Jan Pietrzak, Halina Frąckowiak, Viki Gabor, Rafał Brzozowski i Elwira Mejk z Trubadurami. Na scenie pojawili się też zagraniczni wykonawcy: Oceana, Loona, Las Ketchup, Jenny Berggren, Captain Jack, In-Grid, No Mercy i Lou Bega. W czasie koncertu można było również usłyszeć orkiestrę policyjną czy rapującego żołnierza 5. Lubuskiego Pułku Artylerii w Sulechowie, posługującego się pseudonimem VitoWS. W niedzielę oglądalnością wydarzenia pochwalił się na Twitterze Jacek Kurski. Pisał, że imprezę ogląda na TVP1 i Polonii 3,5 mln widzów.

Już od czasu ogłoszenia koncertu, był on szeroko komentowany przez Polaków. Zwracali oni uwagę na to, że jest on nie na miejscu, biorąc pod uwagę to, co dzieje się na polsko-białoruskiej granicy. Inni z kolei zwracali uwagę na to, że Kurski nie wpadł na pomysł podobnego koncertu dla lekarzy, walczących na pierwszej linii frontu z koronawirusem.

Górniak odpowiada na hejt po wykonaniu utworu „Czerwone maki”

Ci, którzy oglądali koncert, zwrócili w sieci także uwagę na występ Edyty Górniak, która wykonała podczas show utwór „Czerwone maki”. Wypomnieli jej, że jej interpretacja pieśni jest obrazą dla wszystkich poległych pod Monte Casino. Piosenkarka postanowiła odpowiedzieć na hejt za pośrednictwem InstaStory i nie kryła przy tym łez.

– Jeżeli ta historia jest prawdziwa, to znaczy, że się niewiele nauczyliśmy od naszych przodków. To znaczy, że nie wyciągnęliśmy żadnych wniosków, bo historia zmierza w tę samą stronę i zatacza koło. Ile razy jeszcze tak musi być? I człowiek przeciwko człowiekowi. Znowu to samo. Jak człowiek jest marny, że tak łatwo go sprowokować – mówiła Górniak na nagraniu. – Zamiast wnosić łagodność, wyciąga nóż. Na próżno zginęli nasi dziadkowie, z tego wynika... A ja wam coś powiem. Kolejnej szansy nie będzie. To wam obiecuję. Nie będzie kolejnej szansy, jak się teraz nie ogarniemy i nie naprawimy całej historii świata. To nie będzie już żadnej szansy. Rozumiecie to? Rozumiecie? To koniec. Tu i teraz. Trzeba być człowiekiem... bożym człowiekiem i zachować się jak człowiek. Nie uzdrowimy niczego, stając się tym samym, czym jest wróg. Rozumiecie to? – pytała swoich obserwujących na Instagramie.

Czytaj też:
Chwile grozy na lotnisku. Roksana Węgiel ewakuowana z samolotu do Dubaju