Polsat SuperHit Festiwal 2022. Doda uderza w TVN, burza po występie Ralpha Kaminskiego

Polsat SuperHit Festiwal 2022. Doda uderza w TVN, burza po występie Ralpha Kaminskiego

Dorota Rabczewska
Dorota Rabczewska Źródło: Newspix.pl / Aleksander Majdański
Poruszający hołd dla Kory w wykonaniu Ralpha Kaminskiego i koncert Dody z okazji 20-lecia kariery artystycznej – to najważniejsze wydarzenia drugiego dnia Polsat SuperHit Festiwal 2022 w Sopocie.

W Sopocie trwa Polsat SuperHit Festiwal 2022. W sobotę 22 maja w Operze Leśnej w Sopocie publiczność miała okazję wysłuchać jednej z największych gwiazd polskiej muzyki alternatywnej – Ralpha Kamińskiego. Ostatnia płyta muzyka zatytułowana „Kora” jest hołdem dla zmarłej trzy lata temu legendarnej Kory Jackowskiej i zawiera zupełnie nowe aranżacje kultowych utworów takich jak: „Krakowski spleen”, „Po prostu bądź” czy „Wyjątkowo zimny maj”. I to właśnie nowe wersje piosenek Kory Ralph Kaminski zaprezentował w Sopocie. Pod koniec minirecitalu miała miejsce premiera nowego utworu artysty – „Bal u Rafała”.

Po występie muzyka w sieci zawrzało. Część komentatorów nie kryła zachwytu występem Ralpha Kaminskiego. „Ralph jesteś jedyny i cudowny.Kora by miała uśmiech od ucha do ucha oglądając cię”; „porwałeś z zespołem publiczność już od pierwszych taktów”; „ta piosenka jest tak prosta, ale ten głos zniewala można słuchać w nieskończoność” – pisali internauci. Nie wszyscy jednak docenili wyjątkowy styl muzyka. Pod nagraniem z występu muzyka pojawiło się także sporo krytyki. „Kora to się w grobie przewraca”; „co za tandeta” – stwierdzili niektórzy widzowie polsatowskiego festiwalu.

Polsat SuperHit Festiwal 2022. Doda i Steczkowska razem na scenie

W dalszej części wieczoru przed sopocką publicznością wystąpiła Doda, która na Polsat SuperHit Festiwal 2022 zagrała specjalny koncert z okazji 20-lecia kariery artystycznej. Na scenie pojawiła się m.in. z Justyną Steczkowską, z którą przez wiele lat były pokłócone. Teraz jednak wspólnie zaśpiewały „Znak pokoju”.

W trakcie swojego występu artystka dwukrotnie skrytykowała stację TVN. Podziękowała dyrektor programowej Polsatu Ninie Terentiew za to, że „może świętować jubileusz w jedynej stacji, która jej nie zbanowała”. – Dziennikarze często pytają mnie, czego nauczył mnie show-biznes po 20 latach. I dziś mogę się przyznać, że nauczył mnie jednego: że do niego w ogóle nie pasuję! Każdy, kto mnie zna, wie, że to jest totalny mit, że sława i poklask są dla nas najważniejsze – mówiła wokalistka. – Przypominam wam, że od ponad ośmiu lat jestem zbanowana w telewizji, w której wygrałam festiwal w Sopocie za to, że nie pozwoliłam obrażać mojej rodzinie na jej antenie – dodawała.

Dorota Rabczewska od wielu lat nie jest zapraszana przez stację TVN. W 2018 roku wytknęła stacji cenzurę. Po Wielkiej Gali Gwiazd Plejady wygłosiła przemówienie o realiach show-biznesu, które nie zostało pokazane przez TVN. – Rzetelna i niezależna stacja TVN jak robiła transmisję z rozdania nagród Plejady, to pokazała wszystkich laureatów poza mną. To komiczne, że stacja TVN od kilku lat cenzuruje mnie, bo wspiera Agnieszka Szulim w jej prywatnej wojnie ze mną – oceniła Doda.

Czytaj też:
Polsat SuperHit Festiwal 2022. Maleńczuk zwrócił się ze sceny do Wałęsy. Wspomniał też o Ukrainie

Źródło: Polsat