„Minionki: Wejście Gru” wycofane z jednego kina. Powód jest zaskakujący

„Minionki: Wejście Gru” wycofane z jednego kina. Powód jest zaskakujący

Kadr z filmu "Minionki: Wejście Gru"
Kadr z filmu "Minionki: Wejście Gru" Źródło: Dystrybutor/Universal Pictures i Illumination
Film „Minionki: Wejście Gru” został wycofany z jednego z brytyjskich kin z powodu niepokojącego trendu. Jaki był powód i co na to twórcy produkcji?

Na początku lipca najnowsza część o przygodach Minionków miała swoją premierą na całym świecie. Niestety ze względu przez pandemię fani musieli czekać dwa lata dłużej. Najnowsza części serii opowiada o narodzinach złoczyńcy Gru, a widzowie mogą się cofnąć do przeszłości. Akcja nowej animacji toczy się w latach 70. Podczas seansu oprócz znanych nam postaci poznamy również wielu nowych bohaterów. Do Kevina, Stuarta i Boba dołączy bowiem Otto, największy i chyba najbardziej niezdarny spośród wszystkich Minionków.

Trudno uwierzyć, że pierwszego filmu o małych żółtych stworkach minęło 12 lat. Ich losy wciąż budzą niemałe zainteresowanie, a widzowie na całym świecie tłumnie ruszyli do kin. Ostatnia część przygód żółtych stworków bije rekordy, a na swoim koncie ma już 216 mln dolarów. Jednak nie tylko najmłodsi widzowie chętnie wybierają się na film, ale także ci starsi z pokolenia Z.

Ku zaskoczeniu twórców, animacja wywołała zaskakujący trend na Tik-Toku. Na „Minionki: Wejście Gru” wybierają się młodzieńcy w garniturach, którzy udają krytyków. Pojawiają się w większych grupach, a podczas filmu głośno biją brawo, a nawet rzucają popcornem. Wszystko to dokumentują na Tik-Toku z hasztagiem „gentleminions”. Nagrania z tym określeniem mają już miliony wyświetleń.

twitter

„Minionki: Wejście Gru” został usunięty z jednego kina

Takie zachowanie nie spodobało się rodzicom. Pracownicy jednego z kin w Wielkiej Brytanii zdradzili, że często z seansu rezygnują całe rodziny, wychodząc z powodu zestresowanych, a nawet płaczących dzieci.

– To było naprawdę smutne. Do kina przychodziły całe rodziny, które później nie chciały wrócić na salę kinową, gdy zaradziliśmy temu problemowi. Niektóre wychodziły jeszcze zanim film się zaczął, dzieci płakały. Próbowaliśmy rozmawiać z ludźmi w garniturach, ale w wielu przypadkach nic to nie dało. Zdecydowaliśmy więc, że tymczasowo usuniemy film z repertuaru. Nigdy wcześniej nie musieliśmy tego robić, ale takie zachowania są po prostu nieodpowiednie. Dzięki, ale nie mamy zamiaru brać udziału w tik-tokowym trendzie – powiedział Daniel Phillips-Smith, kierownik kina Mallard, w wywiadzie dla BBC.

Nowy trend na Tik-Toku z Minionkami w roli głównej. Co na to twórcy?

Trend z relacjonowaniem wizyty do kina w garniturze spodobał się jednak twórcom animacji. Wytwórnia Universal Pictures na Twitterze pochwaliła widzów, który wybierają się do kina w tej oryginalnej stylizacji. „Do wszystkich, którzy pokazują się jako Minionki w garniturach: widzimy Was i kochamy” – czytamy na oficjalnym profilu.

twitterCzytaj też:
Lipcowe nowości serwisu CANAL+ online. Lista premier filmowych, serialowych i dokumentalnych

Źródło: WPROST.pl / BBC