Ujawniono kulisy odwołania Kurskiego. „To wyglądało na egzekucję”

Ujawniono kulisy odwołania Kurskiego. „To wyglądało na egzekucję”

Siedziba TVP
Siedziba TVP Źródło:Shutterstock / OleksSH
Sensacyjny przebieg miało ostatnie posiedzenie Rady Mediów Narodowych. W trakcie obrad niespodziewanie doszło do zmian na stanowisku prezesa TVP. Jeden z członków RMN - Robert Kwiatkowski - opowiedział o kulisach odwołania Jacka Kurskiego.

Podczas konferencji prasowej w Sejmie Robert Kwiatkowski zdradził, jaki przebieg miało posiedzenie Rady Mediów Narodowych. Poseł przyznał, że porządek obrad przyjęty na początku posiedzenia nie wskazywał na żaden sensacyjny przebieg. – Mieliśmy wysłuchać informacji zarządu Telewizji Polskiej na temat inwestycji budowlanych TVP i mieliśmy dokonać zmian w składach Rad Programowych oraz dokonać wyboru nowych władz Radia Opole. Te rzeczy także się wydarzyły – relacjonował.

Jacek Kurski odwołany z TVP

Z informacji przekazanych przez członka Rady Mediów Narodowych wynika, że po informacji zarządu TVP, w której przedstawieniu brali udział Kurski i Matyszkowicz (nowy prezes TVP – red.), Krzysztof Czabański podzielił się z opinią, że potrzebne są zmiany kadrowe w zarządzie Telewizji Polskiej, w związku z tym on stawia wniosek o odwołanie prezesa. – Usiłowałem uzyskać informację odnośnie powodów, dostać jakieś uzasadnienie, ale oczywiście nie dane mi to było – dodał.

Rada Mediów Narodowych była wyjątkowo zgodna. Robert Kwiatkowski poinformował, że za odwołaniem Jacka Kurskiego ze stanowiska zagłosowali wszyscy członkowie: Krzysztof Czabański (PiS), Piotr Babinetz (PiS), Joanna Lichocka (PiS) i Marek Rutka (Nowa Lewica). – Następnie Krzysztof Czabański wnioskował o powołania Matyszkowicza na nowego prezesa TVP. Tylko ja byłem przeciw, a Marek Rutka wstrzymał się od głosu – przekazał podkreślając, że złożenie wniosku i głosowanie ws. przyszłości Jacka Kurskiego trwało niecałe 15 minut.

Jacek Kurski wejdzie do rządu?

Po odwołaniu Jacka Kurskiego ze stanowiska, pojawiło się mnóstwo spekulacji dotyczących jego zawodowej przyszłości. Z ustaleń „Wprost” wynika, że były już prezes TVP od dłuższego czasu zgłaszał na Nowogrodzkiej chęć powrotu do realnej polityki. Jeszcze w wakacje Jarosław Kaczyński wyraził zgodę na taki krok, ale postawił Jackowi Kurskiemu warunek: ma znaleźć akceptowalnego następcę i przygotować machinę TVP pod wybory w 2023 roku.

Według naszych informacji Jacek Kurski ma w rządzie zastąpić Piotra Glińskiego, który przejdzie na emeryturę. Dzięki takiej roszadzie, były szef Telewizji Polskiej zachowa wpływy i kontrolę w TVP, a także będzie odpowiedzialny za realizację medialną kampanii wyborczych.

Czytaj też:
Jacek Kurski dostał, co chciał. Zaplanowany scenariusz, zostały tylko dwie niewiadome

Pytany o polityczną przyszłość Jacka Kurskiego Robert Kwiatkowski odparł, że nie ma pojęcia, jakie będą dalsze losy. – Jednego jestem pewien: nie tak wygląda odejście z funkcji prezesa telewizji kogoś, kto właśnie ma być awansowany. To raczej wyglądało na egzekucję – stwierdził. – Jestem pewien, że to dla niego też było zaskoczenie – dodał.

Czytaj też:
„Hipster prawicy” zastąpi Jacka Kurskiego na stanowisku prezesa TVP. Kim jest Mateusz Matyszkowicz?

Źródło: TVN24 BiS