Kazimierz Mazur zmarł na początku września. Informację o jego śmierci agencja Wink Managment przekazała za pośrednictwem mediów społecznościowych. „Z wielkim smutkiem zawiadamiamy, że w dniu 6 września 2022 r. zmarł Kazimierz Mazur. Wybitny aktor filmowy, teatralny i dubbingowy. W ostatnich latach związany z naszą agencją. Rodzinie i wszystkim bliskim składamy wyrazy współczucia” – napisano na Facebooku. Jego bliscy podali, że długo zmagał się z ciężką chorobą. Na Instagramie pożegnał go także jego syn – Kazimierz Mazur, który również jest aktorem.
Nietypowy pogrzeb Kazimierza Mazura
14 września w podwarszawskim Wołominie odbyło się ostatnie pożegnanie Kazimierza Mazura. Aktor był współzałożycielem Rodzimego Kościoła Polskiego. Pełnił tam rolę Ofiarnika Generalnego oraz członka Rady Związku, sekretarza i skarbnika. Rodzimy Kościół Polski zarejestrowano w 1995 roku w Warszawie. To związek wyznaniowy, który nawiązuje do etnicznych, przedchrześcijańskich wierzeń Słowian. Z tego powodu pogrzeb przebiegał zgodnie z tym obrządkiem.
W czasie ostatniego pożegnania kapłani rozpalili dwa paleniska z drewnem, zgodnie z wierzeniami ogień jest łącznikiem pomiędzy światami żywych i umarłych. Kazimierz Mazur został skremowany. Przy urnie postawiono stół, na którym znalazły się kwiaty, ale też produkty spożywcze. Mogliśmy zobaczyć m. in. kaszę, mąkę, mak, miód, piwo i mleko, a także chleb i kołacz.
Kazimierz Mazur – kim był?
Kazimierz Mazur miał 74 lata. Ostatnia rola, z której mogą kojarzyć go widzowie to rola Tomasza Wiśniewskiego, męża Amelii w serialu TVP „Barwy Szczęścia”. Największą sławę przyniosła mu jednak rola Tomaszka Niechcica w klasyce polskiego kina – „Noce i dnie”. Na swoim koncie miał też inne współprace jak przy produkcjach „Dom”, „40-latek. 20 lat później”, „Wiedźmin”. Młodszej publiczności dał się też poznać dzięki roli w serialu „Na Wspólnej”.
Czytaj też:
Wiesław Zięba nie żyje. Współtworzył m.in. „Reksia” czy „Bolka i Lolka”