Magda Gessler w „Kuchennych rewolucjach” ratowała wrocławską restaurację. Wpadła w szał

Magda Gessler w „Kuchennych rewolucjach” ratowała wrocławską restaurację. Wpadła w szał

Magda Gessler
Magda Gessler Źródło:Instagram / magdagessler_official
Magda Gessler odwiedziła lokal „Nie ma jak u mamy” we Wrocławiu. W pewnym momencie puściły jej nerwy.

W 9. odcinku „Kuchennych rewolucji” Magda Gessler próbowała uratować lokal „Nie ma jak u mamy” we Wrocławiu. Właściciele Paulina i Grzegorz kupili restaurację z całym dobytkiem – menu, wystrojem i pracownikami. Sami nie potrafili nic zmienić, dlatego poprosili Magdę Gessler o ratunek. Jak poszła rewolucja?

Magda Gessler w „Kuchennych rewolucjach'” wpadła w szał

Szybko okazało się, że jedzenie jest fatalne. – Tu nie jest jak u mamy. Tu jest jak u złej macochy – powiedziała Magda Gessler. Restauratorka odkryła, że jedzenie jest odgrzewane w mikrofalówce. – To jest śmiertelne dla ludzi. To, jak wy prowadzicie restaurację, to jest skandal! – powiedziała oburzona Magda Gessler. Nie tylko jedzenie było jednak fatalne, w kuchni panował również niezły bałagan. – Drogie panie, czysto to tu nie jest. Nawet nie mogę tego dotknąć, to jest tak tłuste. Masakra, ile tu jest tłuszczu i g***a. To się nadaje do zamknięcia – powiedziała prowadząca programu. Magda Gessler odkryła też drugą stronę medalu – pracownice nie są zadowolone z warunków finansowych. – To, jak wy prowadzicie restauracje, to jest skandal. One się skarżą na to, że nie zależnie, co robią, mają tyle samo. Płacenie im za godziny tyle samo to jest absurd – powiedziała Magda Gessler.

W końcu udało się wprowadzić wiele zmian w lokalu – nazwa została zmieniona na „Samą rozkosz”, a w wystroju zaczął dominować kolor różowy i kolorowy. Pojawiły się oryginalne obrazy i dekoracje. Finałowa kolacja była udana, a na koniec Magda Gessler stwierdziła, że i tym razem jest zadowolona z finału swojego show. – Zapraszam was do bistro „Sama rozkosz” na moje pyszne dania. Co do reszty, Grzegorz musi zbudować kartę od nowa – powiedziała na koniec.

Czy bistro „Sama rozkosz” wciąż istnieje po „Kuchennych rewolucjach”?

Tak! Lokal jest wciąż otwarty i codziennie przyjmuje gości. Fanpage na Facebooku jest regularnie aktualizowany. Właściciele nie kryli w social mediach, że są zadowoleni z wizyty Magdy Gessler.

„Drodzy Goście, po rewolucjach Pani Magdy musieliśmy trochę odpocząć i przygotować się do nowego otwarcia”Bistro Sama Rozkosz„ Wracamy ze zdwojoną siłą i nową energią stawiamy na świeżość i jakość wydawanych dań, więc musieliśmy trochę okroić nasze dotychczasowe menu, ale spokojnie, nasze domowe obiadki, takie jak zupki, schabowy czy pierogi, ZOSTAJĄ w karcie, dopracowaliśmy je w każdym calu więc obiecujemy, że będą jeszcze smaczniejsze. Na tę chwilę przede wszystkim w karcie znajdziecie dania Pani Magdy Gessler, między innymi rosół z musem z porą, strogonow a'la Zełenski czy mus z kaczych wątróbek podawany z chałką i konfiturą z pomarańczy – czytamy na Facebooku.

facebook

Bistro „Sama rozkosz” – menu

W menu lokalu znajdziemy wiele tradycyjnych dań. Nie brakuje zup – pomidorowej, ogórkowej, pieczarkowej, barszczu ukraińskiego czy żurku. Dwie ostatnie pozycje kosztują 22 zł, natomiast pozostałe 15 zł. Z dań głównych można wybrać kotlet Devolay, filet z kurczaka w panierce, kotlet schabowy, mielony czy gulasz wieprzowy. Są również pierogi różnego rodzaju czy makaron z sosem pomidorowym. Dania kosztują od 18 do 37 złotych.

Bistro „Sama rozkosz” – opinie

Goście restauracji regularnie oceniają ją w serwisie Google. Najnowsza opinia pojawiła się zaledwie cztery dni temu. „Odwiedziłem po „Kuchennych rewolucjach”, jedzenie rewelacyjne! Oczywiście próbowałem dań porewolucyjnych. Ceny ciut wysokie”, „Rosół bardzo dobry, esencjonalny, dodatki do rosołu idealnie komponują się z wywarem. (...) Całość oceniam bardzo dobrze. Myślę, że warto się tutaj wybrać na obiad”, „Jedna z lepszych restauracji z domowym jedzeniem, w jakich miałem okazję być. Przepyszne jedzenie, którym lokal zasłużył sobie na nazwę. Duże i sycące porcje, bardzo dobra jakość składników używanych do stworzenia potraw” – czytamy komentarze. Nie brakuje jednak również krytycznych opinii. „Co tu dużo mówić – kolejna rewolucja Pani Gessler, kolejny raz totalne niedopasowanie do realiów obecnych czasów. Menu rodem z lat 90. Strogonow a’la Zelensky za 59 zł jest kiepskim żartem zarówno w kwestii nazwy, jak i formy podania z tym jednym pomidorkiem. Można zjeść każde z tych dań, tylko pytanie – w jakim celu? Nic, kompletnie nic to nie wnosi” – czytamy.

Kiedy kolejny odcinek „Kuchennych rewolucji”?

Nowy 10. odcinek „Kuchennych rewolucji” zadebiutuje na TVN już w czwartek, 4 maja, o godzinie 21.35.

Czytaj też:
Magda Gessler w „Kuchennych rewolucjach” oburzona brudem. Uratowała lokal w Trzcielu?
Czytaj też:
„Kuchenne rewolucje” tym razem w Trzcielu. Magda Gessler uratuje bar Incognito?

Źródło: WPROST.pl / TVN, Facebook, Google