Do sieci trafił fragment próby Blanki. „Jak wejdziemy do finału to tylko dlatego, że jest takim memem”

Do sieci trafił fragment próby Blanki. „Jak wejdziemy do finału to tylko dlatego, że jest takim memem”

Blanka
Blanka Źródło:Instagram / eurovision
Blanka jest już po próbie, którą mogli obejrzeć dziennikarze. Jej fragment trafił do sieci. Co o jej występie sądzą internauci? Bez wątpienia z jednego powodu gwiazda wyróżnia się na tle innych.

Wielkimi krokami zbliża się wyczekiwany finał 67. Konkursu Piosenki Eurowizji. Pierwszy półfinał plebiscytu już za nami i jak zwykle nie obyło się bez kontrowersji. Fani nie byli zachwyceni faktem, że awansował chorwacki zespół Let 3, który nie wszystkim przypadł do gustu. Muzycy wykonali utwór „Mama ŠČ”, a ich stroje nawiązywały do najważniejszych w historii dyktatorów. Piosenka jest apelem przeciwko wojnie.

Polscy fani ostro ocenili także komentujących Marka Sieradzkiego i Aleksandra Sikorę, którym zarzucili nieprofesjonalizm.

Do sieci trafił fragment próby Blanki

Po długiej drodze pełnej nieprzychylnych komentarzy ze strony internautów, półfinał, w którym polska reprezentantka zaprezentuje swoje umiejętności, odbędzie się już 11 maja 2022 roku, czyli w najbliższy czwartek. Artystka z hitem Solo wystąpi jako dziewiąta, tuż za Victorem Vernicosem, reprezentantem Grecji, który wykona utwór „What They Say”.

Gwiazda ma już za sobą występ podczas dwóch prób. Teraz przyszedł czas na specjalny pokaz dla dziennikarzy. Jak się okazuje, nie przyjęli go zbyt entuzjastycznie. Już wcześniej było wiadomo, że odbiorców Blanka chce przyciągnąć pokazami pirotechniki, tropikalnymi grafikami oraz tancerkami. Do tej pory nikt poza produkcją nie mógł ich jednak zobaczyć.

Po jej występie otwartym dla dziennikarzy głos zabrali przedstawiciele mediów. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że najważniejszym elemente, wykonania utworu będzie moment, kiedy wykona wymyślną choreografię taneczną. Dodatkowo padł też zarzut, że efektów specjalnych jest zbyt dużo. Występ Blanki naszpikowany jest różnego rodzaju efektami i przejściami, w różnej (niezbyt spójnej) kolorystyce. Nie ma nudy, ale nie ma też efektu wow. Widza ciągle coś zaskakuje – czytamy w serwisie eurowizja.org.

Fani ocenili fragment próby Blanki. „To tak na serio?”

Podobnego zdania są internauci, którzy także nie są zachwyceni tym, ile działo się na scenie podczas próby. „Tutaj to jeszcze spoko, ale ilość (bo to serio nie jest policzalne) nakładek jest porażająca. Przed występem powinna być informacja »oglądasz na własną odpowiedzialność«”; „Już pierwsze »Bejbah« nieczysto. Słychać, że trening wokalny był grany, ale niestety niewiele dał”; „Wstyd jak nic, jak wejdziemy do finału to tylko dlatego, że jest takim memem i pośmiewiskiem”; „To tak na serio? Bo byłam pewna, że się wygłupia. Cóż, jak nie potrafi się śpiewać, to trzeba zwracać na siebie uwagę kiczowatymi kieckami i milionem nakładek. Przed jej występem powinien pojawić się komunikat, że oglądanie może spowodować atak epilepsji. I mówię to całkiem poważnie” – czytamy w mediach społecznościowych.

Czytaj też:
Jackowski przewidział, czy Blanka ma szansę wygrać Eurowizję. Nie owijał w bawełnę
Czytaj też:
Doda wspiera Blankę. Wspomina o hejcie. „Fatalna wizytówka sabotażystów”

Źródło: WPROST.pl / eurowizja.org