Taki „żart” padł w 3. odcinku serialu „Idol”. Widzowie są oburzeni i nawołują do bojkotu produkcji

Taki „żart” padł w 3. odcinku serialu „Idol”. Widzowie są oburzeni i nawołują do bojkotu produkcji

„The Idol”
„The Idol” Źródło:HBO / Max
W serialu „Idol” padł tekst o dzieciach na wyspie Jeffreya Epsteina. Widzowie piszą, że jest obrzydliwy i pytają Sama Levisona wprost, „co z nim nie tak”.

Przypomnijmy, „Idol” Sama Levinsona, twórcy „Euforii” i Abela „The Weeknd” Tesfaye, miał swoją premierę na tegorocznym festiwalu filmowym w Cannes. Już tam wywołał ogromne kontrowersje, a krytycy nie ocenili pierwszych odcinków zbyt pochlebnie.

Serial opowiada o Jocelyn (w tej roli Lily Rose-Depp), która z powodu załamania nerwowego musiała przerwać ostatnią trasę koncertową. Jej pasje rozpala na nowo Tedros (Abel „The Weeknd”) Tesfaye, impresario z nocnego klubu o mrocznej przeszłości. Już w pierwszych dwóch odcinkach, o czym pisali też sami krytycy po tym, jak zostały wyświetlone w Cannes, mamy do czynienia z płynami ustrojowyi na twarzy Lily-Rose Depp, masturbacją kostkami lodu, nikczemnymi pochlebcami i zdjęciami porno w ramach zemsty. Od czasu, gdy produkcja zadebiutowała na HBO Max widzowie piszą o okropnej fabule i śmiesznych wręcz dialogach.

Obrzydliwy żart w nowym odcinku serialu „Idol”

Jednak fabuła dwóch pierwszych odcinków nie wywołała aż takiego skandalu, jak trzeci epizod. Wszystko przez „żart” wypowiedziany przez przedstawiciela Live Nation Andrew Finkelsteina, granego przez Eli Rotha. Widzowie piszą, że są zbulwersowani i jest im „niedobrze”.

Podczas sceny, o której mowa Andrew przekazuje menadżerowi Jocelyn, Chaimowi (Hank Azaria), że chce odwołać jej trasę koncertową. Kiedy Chaim pyta go, dlaczego chce to zrobić, skoro przedsięwzięcie przyniesie mu „miliony dolarów”, ten odpowiada: „W tej chwili przez nią mam zespół jelita drażliwego. Wysr***, kur*** więcej krwi, niż dzieciak na wyspie Epsteina”.

„Żart” odnosi się do skazanego przestępcy seksualnego Jeffrey'a Epsteina, który posiadał dwie wyspy – Great Saint James i Little Saint James, będąca częścią Wysp Dziewiczych Stanów Zjednoczonych. Po tym, jak ujawniono, że milioner wykorzystywał nieletnie kobiety, szybko na jaw wyszło, że gwałcił i więził swoje nieletnie ofiary, z których niektóre miały zaledwie 11 lat, na swoich wyspach. Co więcej miał je też sprzedawać swoim przyjaciołom milionerom.

Widzowie, którzy oglądali już odcinek zamieszczają w sieci komentarze, nawołujące do bojkotu serii Sama Levinsona. Piszą, że to „obrzydliwe” i „jest im niedobrze”.

Czytaj też:
TOP 10 seriali na Netflix. To oglądają teraz masowo Polacy
Czytaj też:
Netflix zmienia logo na Streamberry. O co chodzi? Sprawdź, czy tam jesteś!

Źródło: WPROST.pl