Piąta rocznica śmierci Kory. Zabraknie jej siostry. Znamy powód

Piąta rocznica śmierci Kory. Zabraknie jej siostry. Znamy powód

Kora
Kora Źródło:Newspix.pl
28 lipca 2023 roku przypada piąta rocznica śmierci legendy polskiego rocka Kory Jackowskiej. W ostatnim wywiadzie jej mąż Kamil Sipowicz wyznał, że w tym roku razem z nim tego dnia nie uczci siostra wokalistki.

Kora i Kamil Sipowicz poznali się w latach 70., kiedy jeszcze była żoną Marka Jackowskiego. Wokalistka i muzyk doczekali się wspólnego syna Mateusza. W trakcie małżeństwa Kora wdała się w romans z Sipowiczem – wówczas mieszkali w jednej kamienicy. Owocem ich romansu był syn Szymon. Małżeństwo Jackowskich rozpadło się po 13. latach.

Mimo to za ojca swojej drugiej pociechy gwiazda wyszła dopiero po śmierci swojego pierwszego męża w 2013 roku i przyjęła jego nazwisko. Świadkiem na ślubie był jej syn Mateusz. Mimo wzlotów i upadków Kora była z Sipowiczem przez ponad 50 lat. Gwiazda w 2011 roku została babcią.

Piąta rocznica śmierci Kory

Olga Kora Sipowicz odeszła po długiej walce z chorobą. Zmarła na Roztoczu, gdzie razem z mężem ze stolicy przeniosła się w poszukiwaniu ciszy i spokoju. Do tej pory to właśnie tam do tej pory ukochany pierwszej damy polskiego rocka celebrował rocznicę śmierci. W tym roku zamierza uczcić pamięć o Korze inaczej niż zwykle.

– W zeszłym roku i poprzednich latach robiliśmy takie zaduszki na Roztoczu, a teraz spotkamy się w Warszawie. Rano odbieram wieniec i jadę na grób Kory na Powązki, a po południu robimy takie spotkanie przyjaciół Kory na takie wspominki. I uczcimy tę rocznicę – powiedział w rozmowie z „Faktem”.

Siostra Kory nie może świętować 5. rocznicy śmierci artystki

W rozmowie z portalem przyznał, że w tym roku na rocznice śmierci Kory nie pojawi się jej siostra. Jednocześnie Kamil Sipowicz podkreślił, że kobieta ma poważne powody. – Nie będzie, jest schorowana i ogranicza się z wyjazdami, to jest zbyt duży wysiłek dla niej. Będzie się z nami łączyła duchowo – wyznał.

W rozmowie z dziennikarzem zdradził, że czas odrobinę uleczył rany, a możliwość realizowania kolejnych projektów mających na celu uczczenie pamięci Kory daje mu ukojenie. – Czuję się swobodniej, nie jestem już tak zdołowany, zrozpaczony i w tej chwili skupiam się na różnych rzeczach jako depozytariusz Kory – podsumował.

Czytaj też:
Randy Meisner nie żyje. Był założycielem Eagles, twórców hitu „Hotel California”
Czytaj też:
Robert Gawliński informuje o rodzinnych zmianach. „Będzie nowa pani Gawlińska”

Opracowała:
Źródło: Wprost / Fakt