Manfred Weber odpowiedział polskiemu premierowi. Chodzi o wezwanie do debaty

Manfred Weber odpowiedział polskiemu premierowi. Chodzi o wezwanie do debaty

Manfred Weber
Manfred Weber Źródło:Wikimedia Commons / CC-BY-4.0 / European Union 2022 – Source: EP
Szef Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber odpowiedział na zaproszenie polskiego premiera. Polityk z Niemiec odrzucił możliwość debaty w szefem naszego rządu. Swoją decyzję uargumentował na łamach portalu Politico.

Po wywiadzie dla telewizji ZDF, w którym Manfred Weber mówił o „zwalczaniu” PiS-u, na polskiej scenie politycznej zawrzało. Członkowie Prawa i Sprawiedliwości głośno oburzali się na słowa unijnego lidera z Niemiec, zarzucając mu m.in. ingerowanie w proces wyborczy w naszym kraju. We wtorek 9 sierpnia pojawiło się nawet wezwanie do publicznej debaty Webera z premierem Morawieckim.

Morawiecki wzywał Webera do debaty. Uderzał w Tuska

„Skoro Niemcy wybierają otwarte przyznawanie się do intencji ingerowania w polskie wybory, to ta kwestia powinna zostać przedyskutowana na forum publicznym. Jako premier polskiego rządu, reprezentujący parlamentarną większość, powołaną w wyniku wolnych i sprawiedliwych wyborów, nie mogę pozwolić na takie szkalowanie głosowania, w którym wzięli udział polscy obywatele” – podkreślał w mediach społecznościowych polski premier.

Całą sytuację PiS wykorzystało też do uderzenia w Donalda Tuska i Platformę Obywatelską. – Miarka się przebrała. Jako premier polskiego rządu, który reprezentuje większość sejmową, wybraną w demokratycznych wyborach, nie pozwolę, by wybory Polaków były tak szkalowane (...) Proszę nie posługiwać się swoim pomocnikiem Donaldem Tuskiem. Proszę stanąć do debaty. Zarzucacie nam łamanie demokratycznych reguł? Proszę to powiedzieć milionom Polaków w telewizyjnym starciu. Zapraszam Pana na debatę 2 października – oświadczał Morawiecki już przed kamerami.

Odpowiedź szefa EPL na propozycję polskiego premiera

Współpracownicy Webera w oświadczeniu nadesłanym Politico odrzucili możliwość debaty. Przekazali, że lider Europejskiej Partii Ludowej nie przyjął zaproszenia na to medialne wydarzenie. „Nie, nie mieszamy się w to całkowicie” – oznajmili, nie dodając dłuższego tłumaczenia.

Manfred Weber, który postawił PiS w jednym szeregu z niemieckim AfD oraz stronnictwem Marine Le Pen we Francji, zarzucał wcześniej partii Jarosława Kaczyńskiego systematyczne atakowanie państwa i wolnych mediów. Już w czerwcu mówił, że EPL jest jedyną siłą, zdolną poprowadzić Polskę „z powrotem do Europy”.

Czytaj też:
Ostre spięcie między rzecznikiem PiS a dziennikarką TVN. „Zachowuje się pani skandalicznie”
Czytaj też:
PiS atakuje Tuska w nowym spocie. „My na to nie pozwolimy!”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl