Marcin Mroczek poszedł na pielgrzymkę do Częstochowy. Szybko zawrócił

Marcin Mroczek poszedł na pielgrzymkę do Częstochowy. Szybko zawrócił

Marcin Mroczek na pielgrzymce
Marcin Mroczek na pielgrzymce Źródło:Instagram / Marcin Mroczek
Marcin Mroczek nie ukrywa, jak ważna jest dla niego wiara. Niedawno relacjonował swój udział w pielgrzymkę do Częstochowy. Jak się okazuje, szybko zrezygnował z uczestnictwa w wydarzeniu i zawrócił do domu.

Znamy go jako Piotra Zduńskiego z „M jak miłość”, jednak od jakiegoś czasu Marcin Mroczek robi dużą karierę także w swoich mediach społecznościowych. Dla przykładu, na Instagramie śledzi go ponad 230 tysięcy osób. Tam właśnie zdecydował się zamieścić informację o tym, że wyrusza na pielgrzymkę do Częstochowy.

„W drodzę... Wszyscy idziemy w jednym kierunku, choć każdy ma swoją drogę...Niektórzy idą od początku do końca (tych podziwiam najbardziej). Niektórzy tylko na chwilę (tak jak ja), ale pięknie jest w tym uczestniczyć i tego doświadczyć” – napisał na Instagramie aktor, publikując kilka fotek z pielgrzymki.

Jak się okazało, Mroczek dołączył do pielgrzymowiczów tylko na jeden dzień i pokonał około 30 kilometrów. „Dziękujemy, że z nami byłeś! Ogromna pomoc, nie znam drugiego takiego jak Ty! A nie, znam! Bez Ciebie nie byłoby tak fajnie” – czytamy w jednym z komentarzy na Instagramie aktora.

instagram

Marcin Mroczek o swojej wierze: Każdego dnia mówię „Panie Boże, fajnie, że jesteś”

O swojej wierze Marcin Mroczek opowiedział jakiś czas temu w wywiadzie dla „Frondy”. Przyznał, że będąc na studiach oddalił się od Boga. Nie uczestniczył w niedzielnej mszy świętej, i – jak sam wyjaśniał – „na to nałożył się też młodzieńczy bunt”. Kiedy jednak nie układało mu się w życiu, za namową brata bliźniaka, Rafała Mroczka, udał się na Jasną Górę. Tam przeżył swego rodzaju nawrócenie i od tamtej pory pielgrzymuje tam tak często, jak może.

– Każdego dnia, zaraz po tym, jak się budzę, mówię „Panie Boże, fajnie, że jesteś” i odmawiam modlitwę poranną. Potem zaś przez cały dzień staram się pamiętać o Bogu – podkreślał w wywiadzie dla „Frondy”. – Kiedy mam jakieś zadania do zrealizowania, proszę Go o wsparcie, kiedy coś mi się udaje, dziękuję Mu za to. Pan Bóg jest z nami cały czas i w tych dobrych chwilach, i w tych złych. Świadomość tego bardzo mi pomaga – przyznał aktor.

Czytaj też:
Fani „M jak miłość” będą zadowoleni. Zaskakująca decyzja produkcji
Czytaj też:
„Doppelgänger. Sobowtór” otworzy 48. FPFF w Gdyni. Zobaczcie zwiastun

Źródło: WPROST.pl