Ile Stanowski zarobił już na materiale o Janoszek? Wideo ma ponad 6 mln wyświetleń

Ile Stanowski zarobił już na materiale o Janoszek? Wideo ma ponad 6 mln wyświetleń

Krzysztof Stanowski
Krzysztof Stanowski Źródło:YouTube / Kanał Sportowy
Krzysztof Stanowski chwali się oglądalnością swojego materiału „Bollywoodzkie zero: Natalia Janoszek”. Mimo, że obowiązuje go sądowy zakaz, w 3-godzinnym materiale przekonywał, że gwiazda zmyśliła swoją karierę.

Od czasu publikacji materiału o Natalii Janoszek na kanale YouTube Kanału Sportowego minęło już 13 dni. W tym czasie wideo obejrzane zostało przez 6,1 mln widzów i zebrało 220 tys. „kciuków w górę”. W rozmowie z portalem Wirtualne Media, Paweł Kwaśniewski, producent i partner w Fat Frogs Media, która wspomaga youtuberów ocenił, że Stanowski mógł zarobić już na tym filmie między 80 a 100 tys. złotych.

twitter

Dziennikarz opublikował jednak materiał mimo zakazu, o którym Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował w połowie czerwca 2023 roku. Jacek Dubois wyjaśniał wtedy, że w razie złamania postanowienia sądu, można w drodze egzekucji występować o nałożenie na taką osobę grzywny, która wynosić może nawet 15 tys. złotych.

Stanowski wielokrotnie w 3-godzinnym materiale zaznaczył, że zdaje sobie sprawę z tego, że łamie zakaz. – Teraz możecie mnie zamknąć, wyznaczyć mi grzywnę, ale nie możecie zamknąć mi ust – mówił na koniec filmiku.

„Bollywoodzkie zero: Natalia Janoszek”. Czego dowiadujemy się z materiału?

Na początku wideo dziennikarz stwierdził, że jest to historia dziewczyny, która zakpiła z mediów i widzów w Polsce. Dodał do tego, że mógłby umieścić film na innym portalu, ale „szanuje sądy i nie chce bawić się z ciuciubabkę”. Wyraził gotowość do zapłacenia kary.

Następnie pokazał, jak wyglądał występ Natalii Janoszek w hollywoodzkiej produkcji „The swing of things”. Zwrócił uwagę, że to zaledwie kilka sekund na plaży. Wskazał na manipulacje celebrytki, która w publikowanym na swoim profilu trailerze wycięła część aktorów i dodała ujęcie z sobą samą.

Wyśmiane zostały też twierdzenia Janoszek o premierze jej drugiego filmu w Cannes. Chodziło bowiem nie o słynną imprezę, ale Marché du Film w tej samej miejscowości, gdzie pokazano 12 tysięcy tytułów. Polka w tamtej produkcji grała zresztą dziewczynę zrywającą owoce, która nie wypowiada nawet słowa.

Kłamstwem miały być też opowieści Janoszek, jakoby na premierę przyleciała helikopterem. Według Stanowskiego wykupiła po prostu lot widokowy nad miastem. Startowała i lądowała bowiem w tym samym miejscu.

Podobnie wyglądała historia z „prywatnym samolotem”. Zauważono, że aktorka ma kilka zdjęć w tym samym stroju przy tym samym samolocie. Pokazano, że jest to maszyna, która woziła więcej dziewczyn na sesje zdjęciowe, a nie prywatny samolot Janoszek.

Już we wcześniejszych programach Stanowski wyśmiewał bollywoodzką część kariery Polki. Pokazywał, że nikt tam nie zna rzekomej gwiazdy z naszego kraju i sam udawał celebrytę. Nakręcił nawet własny film „Chicken Curry Love” i na fałszywym koncie społecznościowym zdobył 80 tys. obserwujących.

Czytaj też:
Piotr Najsztub chce pozwać TVP, ruszyła zbiórka. „Pomóż mi ukarać kłamców”
Czytaj też:
Seriale HBO Max na podstawie książek. Lista 10+ świetnych tytułów

Źródło: WPROST.pl / Wirtualne Media