W piątek 18 sierpnia Roman Polański obchodził 90. urodziny. Twórca takich filmów jak „Nóż w wodzie” (1962), „Dziecko Rozemary” (1968) czy „Pianisty” (2002), za którego otrzymał Złotą Palmę na 55 MFF w Cannes i Oscara za najlepszą reżyserię, od lat budzi kontrowersje.
Oskarżenia w kierunku Romana Polańskiego
W 1977 roku w Los Angeles reżyser został zatrzymany. Prokuratura postawiła mu wówczas szereg zarzutów, w tym zgwałcenia 13-letniej Samanthy Gailey. Na mocy wypracowanej wówczas ugody Polański – w zamian za oddalenie pozostałych zarzutów – przyznał się do uprawiania seksu z nieletnią i spędził 42 dni w zakładzie karnym. Zanim jednak zapadł ostateczny wyrok w sprawie, reżyser uciekł do Francji w obawie, że sędzia Rittenband nie dotrzyma warunków ugody. Od tamtej pory amerykańska prokuratura wielokrotnie bezskutecznie starała się o ekstradycję reżysera.
Polański był też oskarżany o gwałt przez inne kobiety. W 2010 roku Charlotte Lewis poinformowała, że dwukrotnie wykorzystał ją seksualnie, gdy miała 16 lat. W 2017 roku Renate Langer zeznała, że została zgwałcona przez reżysera, gdy miała 15 lat. W 2019 roku Valentine Monnier zeznała, że gdy miała 18 lat Polański pobił ją i wykorzystał seksualnie.
Chyra obraża feministki
Mimo ogromu relacji traktujących o nadużyciach ze strony Polańskiego, wielu ludzi wciąż broni reżysera. Wśród nich jest Andrzej Chyra, który uczcił urodziny 90-latka na swoim Instagramie, publikując serię przedstawiających go zdjęć. To nie spodobało się wielu internautom.
„Szkoda, że niektórym jego filmy przyćmiewają rzeczywistość i to, że jest pedofilem, przestępcą, który bezkarnie żyje i odbiera laury” – napisał jeden z nich.
Chyra postanowił zainterweniować. „Polańskiego cenię, uczę się na nim, podziwiam filmy, wyobraźnię i wrażliwość. Warto poznać jego historię. Dziś tak znamy się na psychologii, tam jest ciekawe pole do nauki i próby rozumienia natury człowieka” – stwierdził. „A poza tym tabloidowe patrzenie na twórców, czyli przez życiowe potknięcia i upadki, staje się domeną feministek” – dodał.
Dalej aktor kontynuował, pisząc, że „jest za feminizmem, który nie staje się dwociarstwem”. Co miał na myśli? „Kasowaniem wszystkiego, czego nie akceptują te wojujące bez pardonu feministki i tworzeniem wykluczających narracji. Właśnie dlatego, ze wytrzeźwiałaś, widzę, jak niszczycie wspólnotę, a wiele z nich robi karierę na oskarżeniach. Bo tu się odbywają samosądy internetowe, cancel culture w rozkwicie!” – stwierdził.
Czytaj też:
Program Top of the Top Sopot Festival 2023. Kto i kiedy wystąpi?Czytaj też:
W „Mam talent!” ogromne zmiany. Odchodzi m.in. Foremniak, a dołącza Wieniawa