24 lutego 2021 roku trzech napastników – James Howard Jackson, Jaylin White i Lafayette Whaley – napadli na Ryana Fishera, opiekuna psów Lady Gagi, żądając, by oddał im psy, które właśnie wyprowadzał. Kiedy zaczęli ciągnąć za smycze, Fisher uderzył trzymaną w ręku butelką jednego z nich.
Wtedy mężczyźni rzucili się na niego i zaczęli go dusić, a Jackson postrzelił go w okolicach klatki piersiowej. Ostatecznie porywaczom udało się ukraść dwa z trzech piesków Lady Gagi. Kilka dni po napadzie gwiazda zaoferowała na swoim Instagramie 500 tys. dolarów nagrody dla osoby, która zwróci jej czworonogi. Wtedy psy zostały przyprowadzone na komisariat przez kobietę, która współpracowała z porywaczami.
Kobieta, która przetrzymywała psy Lady Gagi, nie dostanie odszkodowania
Kiedy Lady Gaga nie zdecydowała się wypłacić 53-letniej Jennifer McBride obiecanej kwoty, ta, mimo, że skazana została za przetrzymywanie buldogów, pozwała piosenkarkę, domagając się 500 tys. dolarów plus 1,5 mln dolarów dodatkowego odszkodowania. Oszustka zarzucała artystce „naruszenie umowy”, „wprowadzenie jej w błąd” i „składanie fałszywych obietnic”. Teraz sąd odrzucił ten pozew, opowiadając się na korzyść Lady Gagi. Od tej decyzji 53-latka nie będzie mogła się już odwołać.
Przypomnijmy, w grudniu 2022 roku w sprawie skazany został James Howard Jackson. Spędzi on 21 lat w więzieniu za usiłowanie zabójstwa. Ciężko rannego Ryana Fishera, który trafił do szpitala w krytycznym stanie, udało się uratować.
Czytaj też:
Quiz: Rihanna, Katty Perry i Lady Gaga. Pamiętacie ich stare hity?Czytaj też:
Choroba Agaty Młynarskiej i Lady Gagi. Pacjenci często są traktowani jak hipochondrycy