Posłanka Lewicy wskazała, kiedy Kłeczek straci stanowisko. „O, pierwsza groźba”

Posłanka Lewicy wskazała, kiedy Kłeczek straci stanowisko. „O, pierwsza groźba”

Miłosz Kłeczek
Miłosz Kłeczek Źródło:Newspix.pl
– Mam nadzieję, że wkrótce pan straci to stanowisko – powiedziała na antenie TVP posłanka Lewicy. Anita Sowińska skierowała swoje słowa do dziennikarza TVP Miłosza Kłeczka. – O, pierwsza groźba – zareagował prowadzący.

W niedzielę, 8 października na antenie TVP wyemitowano kolejny odcinek programu „Woronicza 17”. Goście rozmawiali między innymi na temat paktu migracyjnego oraz zapory na granicy. Prowadzący poruszył także kwestię referendum, informując, że – według danych uzyskanych przez Telewizję Polską – ponad połowa Polaków wyraziła chęć udziału w zaplanowanym na 15 października głosowaniu.

Kłótnia w studiu TVP. Kłeczek o groźbie

Podczas rozmowy na temat losów nielegalnych migrantów między posłanką Lewicy i prowadzącym program Miłoszem Kłeczkiem doszło do ostrej wymiany zdań. Dziennikarz zarzucił Anicie Sowińskiej zdenerwowanie i polecił, żeby się uspokoiła. Polityk zapewniła, że panuje nad swoimi emocjami, a jej rozżalenie wynika z postawy publicysty.

– Mam nadzieję, że wkrótce pan straci to stanowisko – powiedziała podczas kłótni Anita Sowińska. – O, pierwsza groźba. Lewica już grozi dziennikarzom TVP, że stracą stanowisko – odpowiedział Kłeczek. Podkreślił, że spodziewał się takich słów, jednak zakładał, że padną z ust posła Koalicji Obywatelskiej.

Przedstawicielka Lewicy wyjaśniła, że publicysta jest stronniczy i działa zgodnie z narracją Prawa i Sprawiedliwości. – Są redaktorzy, którzy potrafią się zachować. Nie są propagandystami PiS-u – argumentowała. – Pan jest niestety wstydem Telewizji Polskiej – zakończyła.

Kropiwnicki i Kłeczek. Spór o kulturę

W rozmowie udział brał także Robert Kropiwnicki z Koalicji Obywatelskiej. Między posłem i prowadzącym również wywiązała się sprzeczka. – Proszę nie wciskać ludziom i mi kitu (...) Jak pan zadaje pytanie, to niech pan chwilę posiedzi cicho i posłucha – zwrócił się do Kłeczka.

– Niech pan siedzi cicho, kiedy ja zadaję pytanie i w ten sposób proszę do mnie nie mówić. Proszę być kulturalną osobą – odpowiedział Kropiwnickiemu. – Pan kultury nikogo nie będzie uczył, bo się pan sam musi jej nauczyć – zakończył poseł KO.

Czytaj też:
Debata wyborcza w TVP. Znamy nazwiska wszystkich uczestników
Czytaj też:
Miłoszowi Kłeczkowi puściły nerwy w TVP. Zachęcał posła KO do wyjścia ze studia