Britney Spears wpadła w ręce policji. Będzie ją to sporo kosztować

Britney Spears wpadła w ręce policji. Będzie ją to sporo kosztować

Britney Spears
Britney Spears Źródło:Instagram / britneyspears
Britney Spears została zatrzymana przez policję. Celebrytka prowadziła samochód nie mając prawa jazdy oraz dowodu ubezpieczenia. Znamy szczegóły.

Britney Spears ostatnio nie ma dobrej passy. Po tym jak została uwolniona spod kurateli ojca, szybko poślubiła swojego wieloletniego partnera. Później pochwaliła się fanom, że jest w ciąży, ale niestety straciła ją.

Fanów od dawna też niepokoją treści, które księżniczka POP publikuje w swoich mediach społecznościowych. Często pozuje topless lub całkowicie nago. Na nagraniach widać jej rozmazany makijaż i nieuczesane włosy. Fani artystki zwracają też uwagę na to, że choćby sposób, w jaki tańczy, zupełnie nie przypomina dawnej Britney. Później nagle przestała być aktywna w sieci, a to sprawiło, że internauci zaalarmowali policję. Policjant w rozmowie z mediami przyznał, że faktycznie mieli takie zgłoszenie i udali się do mieszkania gwiazdy.

– Mogę potwierdzić, że otrzymywaliśmy takie telefony. Mogę też od razu potwierdzić, że jesteśmy spokojni, że Britney Spears nie jest w żadnym razie w niebezpieczeństwie – powiedział.

Britney Spears jest w trakcie rozwodu

Teraz od kilku miesięcy celebrytka dalej publikuje takie nagrania i przede wszystkim wyzywająco na nich tańczy oraz ma na sobie niewiele ubrań.

Niedawno do mediów trafiła informacja, że gwiazda rozstaje się ze swoim mężem po zaledwie 14 miesiącach. Sam Asghari wydał oświadczenie na Instagramie. „Po 6 latach wzajemnej miłości i oddania postanowiliśmy z żoną zakończyć naszą wspólną podróż” – czytamy.

Britney Spears wpadła w ręce policji

Miesiąc później okazało się, że wokalistka ma kolejne kłopoty. Amerykańska policja zatrzymała ją, a Britney Spears prowadziła samochód bez prawa jazdy oraz dowodu ubezpieczenia. Media przekazały, że na 41-latkę nałożono grzywnę w wysokości 1140 dolarów. Tę kwotę Spears musi zapłacić do 24 października 2023 roku, czyli dnia, kiedy ma stawić się w sądzie.

Okazuje się, że to dzień, na który zaplanowano premierę jej książki Kobieta, którą jestem. Zgodnie z prawem Spears nie musi pojawiać się na sali rozpraw. Wystarczy, że zjawi się jej przedstawiciel, który przedstawi niezbędne dokumenty: prawo jazdy oraz dowód ubezpieczenia.

Czytaj też:
To koniec małżeństwa Britney Spears? Mąż oskarżył ją o zdradę
Czytaj też:
Britney Spears powraca! Jest zapowiedź nowej piosenki!

Opracowała:
Źródło: Wprost / dailymail