Reżyser „Królowych życia” nie utrzymywał kontaktu z Gabrielem Sewerynem. „Bardzo żałuję”

Reżyser „Królowych życia” nie utrzymywał kontaktu z Gabrielem Sewerynem. „Bardzo żałuję”

Gabriel Seweryn
Gabriel Seweryn Źródło:Newspix.pl / Aleksander Majdanski
Piotr Wąsiński zdradził, jak wyglądały jego relacje z bohaterem „Królowych życia”. Zdradził, że nie zdążył się pożegnać z Gabrielem Sewerynem.

Gabriel Seweryn zmarł we wtorek 28 listopada w Powiatowym Szpitalu w Głogowie. Kilka godzin przed śmiercią zrobił transmisję na żywo na Instagramie, podczas której skarżył się na ból w piersi oraz to, że ratownicy medyczni nie chcieli mu pomóc. W mediach później pojawiło się tłumaczenie pogotowia, że mężczyzna i jego partner byli agresywni, jednak świadkowie wydarzenia wyjawili, że wcale tak nie było. Sprawę tę bada teraz prokuratura. Smutne wydarzenie skomentował reżyser „Królowych życia”.

Piotr Wąsiński o śmierci Gabriela Seweryna

Okoliczności śmierci Gabriela Seweryna poruszyły ludzi w całej Polsce. Nawet osoby, które nie oglądały „Królowych życia”, ani nie znały Gabriela Seweryna, wstrząsnęło nagranie, w którym przerażony celebryta krzyczy, że jest szykanowany i nie może liczyć na pomoc pogotowia. W sieci post na ten temat dodał m.in. Krzysztof Ibisz, a wielu internautów nie ukrywało swojego wzburzenia całym zajściem. W sprawie wypowiedział się także producent i reżyser „Królowych życia” Piotr Wąsiński. W rozmowie z „Wirtualną Polską” nie krył, że wiadomość o nagłym zgonie projektanta była dla niego szokiem.

– Ta wiadomość gruchnęła nagle, zupełnie nie byliśmy na nią przygotowani. I oczywiście bardzo, bardzo nas zasmuciła. Został żal tak ogromny, jak ogromna była sympatia do Gabriela. Wszyscy z ekipy programu bardzo go lubili, a wyjazdy do niego, do Głogowa, to zawsze były radosne dni na planie. Był dla wszystkich bardzo miły, wnosił do pracy swoje świetne poczucie humoru — wspomniał.

Piotr Wąsiński zdradził, że po zakończeniu współpracy z bohaterem „Królowych życia”, nie utrzymywał z nim kontaktu. Producent tłumaczył to swoimi obowiązkami zawodowymi. – „Odpaliliśmy” właśnie nowy format, swego rodzaju następcę „Królowych życia”, program „Diabelnie boskie”. Zajmuje mi to dużo czasu i nie wiedziałem dokładnie, co się działo w ostatnich miesiącach z Gabrielem. Dziś oczywiście bardzo żałuję, że nie miałem jak się do niego odezwać, spotkać, pogadać — przyznał reżyser programu TTV.

Sekcja zwłok bohatera „Królowych życia”

Warto przypomnieć, że jedna z przyjaciółek celebryty udzieliła wywiadu dziennikowi "Fakt", w którym ujawniła, że Gabriel Seweryn miał problemy z pieniędzmi, a także z uzależnieniem od narkotyków. – Jego panaceum na zło były, niestety, narkotyki. Głównie zażywali metamfetaminę, tzw. piko. W ich mieszkaniu były cały czas imprezy. Bardzo często zmieniali towarzystwo, bo jak ktoś nie brał, to był odsuwany – mówiła.

Wiadomo, że policja z psem już przeszukała mieszkanie projektanta oraz zakład kuśnierski w Głogowie. Jednym z działań podjętych po jego śmierci, było także zlecenie sekcji zwłok, która odbyła się w czwartek 30 listopada. W piątek 1 grudnia Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy przekazała, że przyczyna zgonu mężczyzny nie została ustalona. Planowane są dodatkowe badania toksykologiczne pod kątem obecności narkotyków, alkoholu i innych niedozwolonych farmaceutyków w organizmie. Wyniki toksykologii mają być znane za około 2 tygodnie.

Czytaj też:
Ostatnie pożegnanie Gabriela Seweryna. Rodzina zawiadomiła o dacie
Czytaj też:
Edzia z „Królowych życia” pomagała Gabrielowi Sewerynowi. „Miał kłopoty”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Wirtualna Polska, Plejada