W niedzielę 3 grudnia na antenie stacji TVN wyemitowano finał 12. edycji programu „MasterChef”. W odcinku mogliśmy być świadkami kuchennego starcia czwórki uczestników, do których należeli: Joanna Szymanowska, Karolina Grzelak, Maciej Pisarczyk oraz Małgorzata Szymonek. W trakcie nie zabrakło wielkich emocji – również za sprawą tego, że przed kamerami odbyły się pierwsze w historii programu zaręczyny.
Zwyciężczyni 12. edycji „MasterChefa”
W drodze eliminacji do ścisłego finału 12. edycji „MasterChefa” weszły dwie kobiety – Joanna Szymanowska oraz Karolina Grzelak. Finalnie jurorzy show (w którego skład wchodzili Magda Gessler, Michel Moran, Ania Starmach i Tomasz Jakubiak) zdecydowali, że na zwycięstwo zasługuje pierwsza z nich. 30-latka z Poznania wygrała czek na 100 tys. zł i kontrakt na wydanie własnej książki kucharskiej.
Wiadomo, że Joanna Szymanowska w ostatecznym starciu podała jurorom: zupę krem z cebuli z chipsem z topinamburu i chipsem z parmezanem (na przystawkę), grillowane macki ośmiornicy z purée chrzanowo-ziemniaczanym, chorizo i sosem paprykowo-pomidorowym (główne danie) oraz krem z białego maku z sosem na bazie amaretto z kruszonką (deser). Mimo tego, że wygrała, to również dla jej rywalki odcinek pozostanie już na zawsze wyjątkowy. Wszystko z powodu zaręczyn, do których doszło na oczach uczestników i jurorów.
Zaręczyny na planie „MasterChefa”
Do wyjątkowego zdarzenia doszło jeszcze przed rozpoczęciem pierwszej finałowej konkurencji. Uczestnicy znajdowali się wówczas w malowniczym miejscu na francuskim zamku Chateau De Ravatys, które wydaje się idealnym miejscem na zaręczyny. Do takiego wniosku musiał również dojść chłopak Karoliny Grzelak, który postanowił oświadczyć się przed kamerami. Jego zaskoczona partnerka oczywiście momentalnie zgodziła się na jego propozycję.
Pierwsze zaręczyny w „MasterChefie”. Gratulacje, kochanie. Pokaż pierścionek! — krzyczała na wizji zachwycona Anna Starmach.
To pierwsza taka sytuacja w historii polskiej edycji „MasterChefa” – nigdy wcześniej nie było pary, która zaręczyłaby się przed kamerami w show. Nic dziwnego, że owa sytuacja wywołała falę komentarzy internautów na profilu programu w mediach społecznościowych. Część osób nieco krytycznie wyraziła się na temat tego zdarzenia i pisała: „Słabe to strasznie”, „Ale tania szopa” czy „Teraz taka moda na zaręczyny przed kamerami. Najgorszy pomysł”. Inni z kolei byli pod wrażeniem zachowania chłopaka i składali gratulacje. Czytamy: „Ale mu się ręce trzęsły! Ale miał chłopak odwagę. Gratulacje dla was”, „Piękna historia się tworzy na klatkach MasterChefa” czy „To było super. Gratulacje Karola z powodu zaręczyn i finału”.
instagramCzytaj też:
Julia Cymbaluk wygrała 2. edycję „MasterChef Junior”. Jak teraz wygląda i co robi? Zmieniła się nie do poznania!Czytaj też:
Finalista „MasterChefa” brutalnie pobity. Ma liczne złamania kręgów