Prezenterka rozpłakała się po pytaniu o Adamczyka. „Nikogo nie obchodziło, jaka jest prawda”

Prezenterka rozpłakała się po pytaniu o Adamczyka. „Nikogo nie obchodziło, jaka jest prawda”

Karolina Pajączkowska i Michał Adamczyk
Karolina Pajączkowska i Michał Adamczyk Źródło:Newspix.pl / Stanisław Krzywy, Maciej Goclon/Fotonews
Karolina Pajączkowska udzieliła wywiadu, podczas którego nie mogła powstrzymać łez. Sprawa z Michałem Adamczykiem jest dla niej bardzo bolesna.

Karolina Pajączkowska przez długi czas była jedną z najbardziej znanych twarzy TVP Info, gdzie prowadziła kilka programów. W zeszłym roku media nagle objęła informacja o jej odejściu ze stacji, jednak nie miało to nic wspólnego ze zmianą władzy u publicznego nadawcy. Otóż prezenterka miała duży problem z zachowaniem Michała Adamczyka. Teraz samo wspomnienie sprawia jej ogromną przykrość.

Karolina Pajączkowska o Michale Adamczyku

O tym, że nie wróci na antenę TVP Info, Karolina Pajączkowska poinformowała 1 września zeszłego roku w wydanym oświadczeniu. Przekazała, że niedługo kończy jej się umowa ze stacją i podziękowała widzom za dotychczasowe lata. W czasie zbiegło się to ze zmianą na stanowiskach dyrektorów i wicedyrektorów Telewizyjnej Agencji Informacyjnej – miejsce Jarosława Olechowskiego zajął wówczas Michał Adamczyk, z kolei rządy w TVP Info objął Samuel Pereira.

Choć początkowo prezenterka nie mówiła o powodach swojej decyzji, potem nabrała odwagi. W komentarzach w sieci pisała: „Zostałam zmuszona odejść z pracy. Powodem była aktywność pana Michała A”., a także „Byłam zdjęta na 6 miesięcy za wsparcie kobiet i noszenie czarnych sukienek… od lat nie zmieniłam poglądu na świat. Od lat walczę o lepszy los kobiet”. Następnie we wpisie na Instagramie ujawniła więcej szczegółów.

„Cztery miesiące temu ktoś postanowił, że zniszczy moje życie i moją karierę. Tak po prostu, bez powodu… W tamtym czasie gdy dopiero co skończyłam swój pierwszy film dokumentalny i zaczynałam produkcję drugiego, z dnia na dzień moje życie, które dotychczas znałam, przestało istnieć. »Koledzy« których szanowałam i z którymi spędzałam czas, nagle zniknęli lub zamilkli. Została mi tylko rodzina” – twierdziła dziennikarka.

Kobieta mierzyła się później z atakami paniki, stanami lękowymi i depresją. Starała się odzyskać równowagę. Po wyborach z kolei napisała na platformie X (dawnym Twitterze): „Zasnę dziś spokojnie! Mój oprawca nie wróci już do pracy, nie skrzywdzi nikogo więcej”. Teraz Karolina Pajączkowska udzieliła wywiadu Patrykowi Wołoszowi i w podcaście „Pogadamy, Zobaczymy” wróciła wspomnieniami do bolesnego czasu rozstania z Telewizją Polską.

— W normalnych firmach jest tak, że jeśli dzieje się coś niepokojącego, to możesz to zgłosić i kadry się tobą interesują, sprawa jest w jakiś sposób dalej rozpatrywana. A w upolitycznionych firmach jest tak, że możesz sobie tupać nóżkami, skarżyć się do Pana Boga, a to i tak nic nie da. W momencie, kiedy zgłosiłam to, że w moją stronę padły bardzo nieładne słowa i że byłam ofiarą szantażu, to w moją stronę zaproponowano powołanie komisji złożonej z pracowników TVP. I nikt nie zadzwonił do mnie, nie zapytał, dlaczego tak… Nikogo nie obchodziło, jaka jest prawda. Nikogo nie obchodziło, co się stało 26 maja — wyznała.

Prezenterka dodała, że w firmie nie miała na kogo liczyć – miała wręcz wrażenie, że w redakcji niektórym było na rękę, iż zniknęła ich konkurencja. Kiedy mówiła o tym w podcaście „Pogadamy, Zobaczymy” przez długi czas powstrzymywała łzy, w końcu jednak nie wytrzymała. Po tym, jak Patryk Wołosz zapytał Karolinę Pajączkowską, czy nikt nie wyciągnął do niej ręki, ona nie potrafiła ukryć emocji. – Nie – odpowiedziała, po czym wstała, odwróciła się od mikrofonu i otarła łzy. Po chwili wróciła do rozmowy i podkreśliła, że zamknęła ten etap w życiu. Zapowiedziała jednak, że czeka ją rozprawa sądowa. — Żyję z przekonaniem, że sprawiedliwości stanie się zadość — podsumowała.

Czytaj też:
Michał Adamczyk nie przybył na rozprawę z byłą żoną. „Milioner z TVP” sądzi się o wysokość alimentów
Czytaj też:
Powstaje film o „wrogim przejęciu” Telewizji Polskiej. „Będzie się działo”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Fakt