Nie żyje znany prezenter. Został zabity przez policjanta

Nie żyje znany prezenter. Został zabity przez policjanta

Jesse Baird
Jesse Baird Źródło:Instagram / @jessebairddd
Jesse Baird był australijskim prezenterem, który od kilku dni był poszukiwany przez policję. Okazało się, że został zastrzelony wraz ze swoim partnerem.

Do makabrycznego zajścia doszło w Paddington na przedmieściach Sydney. W domu prezentera znaleziono łuskę z policyjnej broni palnej, a także mnóstwo krwi. Okazało się, że sprawcą zbrodni jest były partner gwiazdora, który był policjantem, a wcześniej współpracował z największymi światowymi gwiazdami.

Brutalne morderstwo australijskiego prezentera

Jesse Baird miał zaledwie 26 lat. Australijczycy znali go jako prezentera w programie śniadaniowym „Studio 10” emitowanym w stacji Network 10. Jego chłopak, 29-letni Luke Davies, był stewardem w linii lotniczej Qantas. Byli szczęśliwą parą, a jeszcze kilka dni temu, bo w niedzielę 18 lutego, opublikowali w social mediach wspólne zdjęcia z koncertu Pink, który odbył się w Sydney.

W środę 21 lutego rozpoczęto gorączkowe poszukiwania pary, po tym, jak prezenter nie pojawił się w pracy. Wówczas w śmietniku znaleziono jego rzeczy osobiste, m.in. telefon komórkowy, karty kredytowe i ubrania, natomiast w jego domu natrafiono na ślady krwi. Podejrzenia, co do morderstwa pary, padły na byłego chłopaka dziennikarza, 28-letniego Beaumonta Lamarre-Condona. Mężczyzna ten od 2019 roku pracował w policji, a wcześniej był blogerem zajmującym się tematyką celebrycką – spotykał się z takimi gwiazdami, jak m.in. Taylor Swift, Harry Styles czy Miley Cyrus.

Ujawniono, że rozstanie prezentera i policjanta było niezwykle burzliwe. Dodatkowo Beaumont również przestał pojawiać się w pracy, co wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Finalnie w piątek rano oddał się w ręce policji w Bondi. Później stanął przed sądem i tego samego popołudnia odmówiono mu zwolnienia za kaucją. Jego sprawa została odroczona do 23 kwietnia, a policja powołała się na fakt, że potrzebuje czasu na przygotowanie dowodów.

Równocześnie australijscy detektywi oświadczyli, że nie zlokalizowali jeszcze ciał mężczyzn, ani nie potwierdzili przyczyny śmierci. Funkcjonariusze utrzymują jednak, że w poniedziałek Beaumont zabił parę w domu Bairda i wynajął białą furgonetkę, aby pozbyć się ich ciał.

– To naprawdę ważne, abyśmy zlokalizowali ciała, nie tylko w celu ustalenia przyczyny śmierci, ale także odpowiedzi na pytania rodziny… Są oczywiście zdruzgotani – powiedział reporterom detektyw Supt Doherty.

Ta sprawa odbiła się echem w światowych mediach. W sieci nie brakuje też komentarzy na temat zamordowanych mężczyzn. Pod postami na instagramowym profilu prezentera czytamy: „To ogromny szok”, „To naprawdę złamało mi serce. Taka utalentowana, miła, mądra, zabawna, pozytywna osoba”, „Dwa piękne życia odebrane o wiele za wcześnie. To wielka strata” czy „Po prostu bardzo smutne. Tacy przystojni, szczęśliwi goście, a teraz wszystko zniknęło. Dużo miłości dla rodziny i przyjaciół”.

instagramCzytaj też:
Nie żyje gwiazda filmu o Jamesie Bondzie. Na ekranie uwodził ją Sean Connery
Czytaj też:
Magdalena Cwen-Hanuszkiewicz nie żyje. Aktorka miała 69 lat

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / mirror.co.uk